Brak mi było okrutnie tych pełnych życia zdjęć, na których jest cała nasza rodzinka. Przeglądałam ostatnie stare posty, sprzed roku i zastanowiłam się: co się zmieniło? Czemu tego już tutaj nie ma? Nie trzeba tutaj wcale się wielce zastanawiać... życie no.
Od poniedziałku do piątku - on cały dzień w pracy, ja praca + obowiązki + dziecko. Codziennie jakieś sesje foto, spotkania służbowe - kiedy nadchodzi weekend mam już serdecznie dość jakichkolwiek zdjęć i jakiegokolwiek myślenia o pracy choć z tym nie powiem - jest ciężko. Prowadząc własny biznes siedzi on nam zbyt często z tyłu głowy, a czasem kiedy chcemy odpocząć do głowy przychodzą nam nagle najfajniejsze pomysły. Staram się jednak jak mogę czerpać z weekendów w trójkę ile się da. Nie zerkać w telefon, nie otwierać kompa... żyć po prostu. Ale zdjęcia to przecież wspomnienia, a robienie ich bez pozowania, bez instruktaży : stań tutaj, uśmiechnij się, weź ją na ręce - nie jest przecież jakąś wielką męczarnią. Naładowałam więc aparat, spakowałam w torbę i wyruszyłam... właściwie równo rok od ostatniej wyprawy do zoo postanowiliśmy odwiedzić je znów. Patrząc na zdjęcia, było warto spacerować z zawieszonym sprzętem na szyi i łapać te najpiękniejsze momenty. Bez spiny, bo kiedy chciałam dany moment chłonąć to go chłonęłam, po prostu.
Kiedy cofam się do wspomnień sprzed roku, widzę jak dużo więcej czasu mieliśmy wtedy, a takich wpisów nie brakowało tutaj nigdy. Widzę jednak po tym wyraźnie jak mocno wzięliśmy się w garść przez ostatni rok, jak wiele wysiłku włożyliśmy w to, by zrealizować nasze największe marzenie, które jest już blisko, blisko, baaardzo blisko! Zawsze coś dzieje się kosztem czegoś. Może rok temu mieliśmy więcej czasu, ale nie znaczy to wcale, że dobrze go wykorzystywaliśmy. Prawdziwe życie, prawdziwe problemy, prawdziwe obowiązki nauczyły nas przez ostatni rok pokory, szacunku do pieniędzy, szacunku do ... czasu. Bycie w tym mieście samemu bez żadnej rodziny, praca od świtu do nocy sprawiła, że dojrzeliśmy i zrozumieliśmy co jest w życiu ważne. Przestaliśmy marnować czas na pierdoły i beznadziejne kłótnie. Ostatnio przeczytałam gdzieś, że popularne hasła na plakatach zaczynające się od słów: "W tym domu..." - są oklepane i wcale nie są prawdą - cóż, ja wierzę, że dojrzali ludzie, dla których rodzina jest priorytetem zdaje sobie doskonale sprawę, że punkty wymienione na plakacie to podstawy do stworzenia szczęśliwego domu, w którym żyją szczęśliwi ludzi. My wspólnie taki dom stworzyliśmy.
Co więc się zmieniło przez ostatni rok? Wiele, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że zdecydowanie na lepsze. Dość mocno ukróciłam prywatę na blogu, ale ten wpis należy się i mi i Wam - mi, bo trzeba gdzieś wyrzucić z siebie te najprostsze słowa i przemyślenia. Żadne tam górnolotne myśli i wartościowe rady, a takie tam pamiętnikowe pierdoły, które też muszą mieć gdzieś swoje miejsce. Wam - z takiego szacunku do Was, bo jesteście ze mną w tych wszystkich dobrych i złych chwilach. Niech ten wpis zbliży nas do siebie jeszcze bardziej - choć prywatę mocno tutaj ukróciłam i nie pozwalam wchodzić w swoje życie z buciorami to jednak wiem, że na tyle na ile mogę sobie pozwolić, to sobie pozwalam. Blog jak sami widzicie z dnia na dzień rozwija się coraz bardziej, a ja nie chcę w tym zatracić samej siebie - choć znacznie więcej tutaj wpisów, które przynoszą mi zysk, to należy pamiętać, że ich autor to wciąż ja. I myślę, że warto wplatać tutaj takie "zwykłe", pamiętnikowe wpisy, które pozwolą Wam poczuć się tak, jak byście siedziały ze mną na kawie i słuchały mojej odpowiedzi na Wasze pytanie: " Co u Ciebie Ala?" - no to już wiecie co u mnie... A ja dziękuję, że pytacie. Miłego życia kobiety!
Przepiękne fotki i super wpis kochana :* Widać z roku na rok jak dorastasz, niesamowite na to patrzeć! <3
Bardzo miło mi to czytać! Cieszę się, że zmiana jest tak widoczna! :)
ślicznie kochani :*
Dziękujemy Olu :*
Miłoooo Was widzieć takich szczęśliwych !!! <3 PRZEBOSKO ! Ale ta Wasza córka - no niesamowita jest, zachwyca mnie z każdym wpisem coraz to bardziej. ma charakterek? :D Bo widzę po sznekach, że maaaa :D Całuję całą waszą rodzinkę :*
Mnie zachwyca każdego dnia, choć tak... ma charakterek! :D Całujemy :*
Też mi się wydaje, że odkąd jesteśmy na swoim, z dala od rodziny, to nauczyliśmy się jak nigdy szanować czas i pieniądz - nie ma pomocy, nie ma babci, która czasem przypilnuje dziecka - chłoniemy więc wolne chwile jak tylko możemy i korzystamy z życia jak tylko się da :) Życie jest fantastyczne, prawda?! :)
Oj jest! :)
Ach jak cudownie was widzieć takich szczęśliwych ????? Piękna rodzinko ?
Nareszcie taacy szczęśliwi ! <3
Aluńka promieniejesz! Naprawdę, dawno Cię takiej nie widziałam. Super ;)
Wiem... sama to zauważam! <3
Ojej kochana Ala...Jak mnie cieszy ten wpis... ? Dokładnie poczułam siętroche tak jakbyśmy usiadly razem przed domem i gadaly tak po prostu o Twoim wypadzie z rodzinka do zoo ! ???
Fantastyczny tekst jaki tutaj zamieściłaś taki prosto z serducha...i te zdjęcia, ja jestem nimi zachwycona! Pola wygląda mi na małą modeleczke...tak pieknie wychodzi na zdjeciach! ?? A Ty Alicja, ! Świetnie...na niektorych zdjeciach na serio wygladasz na siostre Poli a nie na jej mame.. ? A Twój F. oczywiście też cudny tata ? i tak szczerze wydaje mi sie ze troche chyba zszedł z wagi...? Mam racje?? tak mi sie wydaje gdy ogladam te zdjecia...
No nic cudowni jestescie... ? Pozdrawiam i buziaki zostawiam???
Mam nadzieję, że na tej kawce/herbatce to się spotkamy tak serio, serio! <3 Zawsze Twoje komentarze są taaakie prawdziwe i pełne szczerych emocji - dziękuję Ci! <3
Widziałam, że na fb dziewczyny zachwycają się nogami... Ale ja takie efekty mam po peelingu kawowym :D Serio! I dużo tańsze :)
Na nogi kiedyś próbowałam, ale nie dało mi aż takich efektów jak zabiegi, ale teraz mam zamiar spróbować tego bodyboom, żeby jeszcze podbić efekt :D
Bardzo ładne zdjęcia :)
Dzięki! :)
Pozazdrościć takiego podejścia do życia - a właściwie...to wziąć się w garść i mieć takie samo podejście! Zarażasz dobrą energią i za to Ci dziękuję Ala!
No dokładnie, wziąć się w garść i ... żyć! :)
Brakowało mi takich Twoich wpisów od serduszka :) uwielbiam je :) oby Wam tak dalej się pięknie żyło :) pozdrawiam :) :*
Dziękuję kochana buziaczki :*
Mało zdjęć! :-D zwykła NIEZWYKŁA rodzinka :-* fajnie się na Was patrzy, z uśmiechem na twarzy :-) <3
Mało?! To zobaczysz następnym razem :D Buziaczki :*
wszystkiego dobrego dla całej Waszej trójeczki, muaaach! :* :* :*
Dziękujemy ! <3
Cudowne zdjęcia, aż się buzia sama uśmiecha do ekranu. Pozdrawiam całą rodzinkę! :*