Listopad był dla mnie mega ciężkim czasem... Życie wystawiło mnie na ogromną próbę, ale nie dałam się. Co to, to nie! Moja wewnętrzna przemiana sprawiła, że z pokorą przywitałam nowe życiowe okoliczności i jeszcze bardziej skupiłam się na sobie i swoim wnętrzu.
Potrzebowałam naprawdę poświęcić sobie czas, by zrozumieć, że to ja sama dla siebie powinnam być najważniejsza. By nie zwariować i nie dać się zmieść z powierzchni ziemi przez szalejący huragan w moim życiu, musiałam jak nigdy dotąd skupić się na medytacji, mantrach, ale także drobniejszych przyjemnościach. Wiecie... takich, które nie wymagają jakiegoś wielkiego zachodu, a jednak sprawiają, że czujemy się jakoś tak błogo. No bo kto nie lubi się tak czuć, co kobietki? Wiecie, że jestem takim człowiekiem, który nie czerpie żadnej przyjemności z mega fajnych rzeczy, jeśli nie śle ich dalej w świat. No bo jaka to do jasnej cholery frajda, jeśli układamy sobie swoje klocki najpiękniej jak umiemy, a nie pokazujemy innym jak osiągnąć podobny efekt, hmmm? ;) Więc z ogromną radochą, chciałabym Wam przekazać te wszystkie drobnostki, które sprawiły, że listopad mimo szarości i deszczu za oknem, próbującymi wdzierać się do mojej duszy - pozostanie mimo wszystko w mojej pamięci niesamowicie radosny i spokojny.
Przede wszystkim postawiłam na uzdrawiającą mantrę RA MA DA SA, która automatycznie mnie uspokaja i sprawia, że wszystko co złe, zdaje się nagle jakoś słabnąć w moich oczach, przestaje mieć znaczenie. Mantrę możecie odnaleźć na YT, a na blogu Agnieszki Maciąg, macie dokładne instrukcje w jaki sposób należy ją śpiewać, w jakiej pozycji itp. Mantry mają silne działanie i realny wpływ na nasze życie i naszą duchowość. Kiedyś totalnie nie interesowałam się takimi rzeczami, a moja niewiedza kwitowała wszystko tego typu słowem: ściema. Miałam lat naście, można mi wybaczyć :P Pamiętam, że kiedy pierwszy raz, rok temu, włączyłam sobie powyższa mantrę na słuchawkach, cała drżałam, a z oczu leciały mi meeega wielkie łzy. Dziś mantry wyzwalają we mnie jedynie błogie uczucie spokoju i cudowne uzdrowienie mojej duszy. To coś, czego nie byłam w stanie pojąć, póki tego nie spróbowałam i nie poczułam na własnej skórze! Naprawdę, musicie tego spróbować! Wczujcie się i same zobaczycie, że to naprawdę jest jakiś kosmos, magia !!! Postaram się kiedyś napisać o tym osobny wpis - dajcie znać, czy ten temat Was w ogóle interesuje :)
Mantry mantrami, ale to o co pytacie najczęściej to książki. A listopad to przecież najlepszy miesiąc na książki czytane pod kocykiem! Cały instagram Wam to powie! No więc nie odstaję od reszty i czytam książkę za książką. W listopadzie zainwestowałam wreszcie w książkę Reginy Bret, pt: " Bóg nigdy nie mruga" no i... okazała się idealną literaturą na ten niezwykle ciężki i wymagający czas. Wpasowała się w moją sytuację życiową IDEALNIE. Wiecie, że książki tego typu mają szczególne znaczenie w moim życiu, bo to właśnie dzięki wiedzy w nich zawartych, jestem tu gdzie jestem. Po raz kolejny uzmysłowiłam sobie, że droga, którą zmierzam jest dobra. Że warto pomimo wszystko czerpać z tego życia najmocniej jak się da, nawet jeśli los nie jest dla nas szczególnie łaskawy... Zawsze dziwi mnie podejście ludzi objawiające się tonem: ja tam nie wierzę, że książka może zmienić moje życie. No oczywiście, że książka sama w sobie nie zmieni niczyjego życia. Zmienić życie możemy jedynie my, wykorzystując np. właśnie wiedzę zawartą w danej książce. Te, które wybieram, nie przedstawiają żadnych nowoczesnych sposobów na życie. To nie są gotowe przepisy na to jak żyć. To uniwersalne prawdy, które stosowano już w czasach, o których my możemy jedynie czytać w Piśmie Świętym. To uniwersalne prawdy, które pokazują nam prawdziwy sens życia, pokazują nam to co najważniejsze. Po "Bóg nigdy nie mruga", automatycznie zabrałam się za kolejne dzieło Reginy czyli "Jesteś cudem", jestem już mniej więcej w połowie. Totalnie oczarowana i po raz kolejny naładowana pozytywną energią !!! Życzę takiej energii każdemu z Was, naprawdę! Ja jestem pod wrażeniem samej siebie każdego dnia. Bo o ile kiedyś moje zmiany były krótkotrwałe, tak teraz uzmysłowiłam sobie ( w obliczu problemów), że szczęście to mój styl życia. I jest we mnie nawet wtedy, gdy wszystko wokół się wali. To jest tak cholernie piękne!
Mówiłam Wam ostatnio na InstaStories, że od jakiegoś czasu mam totalnego bzika na punkcie dbania o siebie, swoje ciało, swoją urodę. O ile jako nastolatka wolałam towarzystwo kumpli i nie rozumiałam tych rozmów koleżanek o kosmetykach - tak teraz, zaczynam to naprawdę solidnie nadrabiać. Lubię być kobietą, lubię kosmetyki, lubię testować nowości. Po prostu lubię o siebie dbać i podoba mi się to coraz bardziej. Wklepywanie maseczek i smarowanie się balsamami kiedyś było dla mnie najgorszą karą - no lepiej mnie obierzcie ze skóry, niż każcie mi wklepywać w siebie jakieś mazidła!!! Dzisiaj ... inna bajka ! Te wszystkie balsamy i inne cuda to dla mnie przekozacka i niesamowita przyjemność, w której nareszcie jestem systematyczna.
Hity, które przetestowałam w listopadzie to nowości od Hello Body (dżiiiizaasss, kocham! ) - maska do włosów Coco Shine, balsam do ust Coco Rich oraz krem do twarzy na noc Coco Soft. Tym oto sposobem moja rodzinka Hello Body powiększyła się i na pewno będzie się jeszcze powiększać. O kosmetykach od HB pisałam Wam już we wpisie #hityinternetu - kosmetyki Hello Body. Jeśli chodzi o nowości czyli maskę do włosów - jest to absolutnie HIIICIOR, który powinna przetestować każdy z Was. Niesamowite odżywienie dla włosów, które po odżywce są lśniące, gładkie i naprawdę zdrowo wyglądają. Odkąd ścięłam włosy, mam naprawdę bzika na punkcie ich pielęgnacji! Krem do twarzy stosuję systematycznie od jakiś dwóch tygodni, ale nie będę Wam tutaj opowiadać o rewolucji w wyglądzie mojej twarzy, bo moja cera jest w dobrej kondycji już od kilku miesięcy. Krem na pewno świetnie nawilża i rano spokojnie mogę wyjść bez makijażu z domu. Nie wiem ile będzie mi jeszcze dane go używać, bo zabierają mi go wszyscy domownicy. F. regularnie wklepuje krem przed pójściem spać, Pola to sama nie wiem kiedy mi to zabiera, ale ciągle krzyczy : "Mamo! To tak pięknie pachnie! Jak kokosowe lody!" - no dacie wiarę? Niespełna 4latka? Co to będzie jak będzie nastolatką... kosmetyki będę chyba trzymać w sejfie. A, że F. podkrada to chyba jednak największe zdziwienie. Bo podkrada mi jeszcze balsam do ust. No to jest dopiero sztosik. RE WE LA CJA! Nigdy chyba nie miałam tak cudownie nawilżonych i mięciutkich ust. Jeeezu i to wszystko jeszcze tak bosko pachnie! Na hasło MAMALLA20 mam dla Was zniżkę 20% na wszystko od Hello Body. Niebawem postaram się rozdać jakiś zestaw wśród Was, żebyście mogły poczuć na własnej skórze, że to jest naprawdę warte swojej ceny :) Swoją drogą, uwielbiam Wam rozdawać prezenty, no kocham!
No i tak już pomału kończąc. Wiecie... staram się w miarę zdrowo odżywiać, ale natury nie oszukam. Czekolada to moja druga połówka. Można wziąć ślub z czekoladą? Bo słyszałam, że ludzie biorą śluby z jakimiś różnymi dziwnymi rzeczami. Ja mogłabym właśnie z czekoladą. O ile ktoś mnie już nie ubiegł. To z czym w listopadzie nie rozstawałam się na krok, to zdecydowanie mój the best of the best... boski napój poprawiający humor natychmiastowo czyli CHOCO DREAM! Można na ciepło, można na zimno... jedno jest pewne - można czekoladowo i zdrowo. A to chyba spełnienie marzeń wszystkich z nas, co nie? Co prawda w listopadzie stosowałam dużo więcej produktów od NM na przykład Diet Caps, przed każdym posiłkiem, Fit Caps po posiłku lub przed treningami i oczywiście moje ukochane herbaty i szeeeejki zwłaszcza o smaku wanilii i kokosu. Ale Choco Dream w jesienną aurę wpasowuje się najbardziej. Kakao jest wegetariańskie, bez dodatku laktozy i glutenu i bez dodatku... cukru!!! Wszystkie moje czytelniczki są zauroczone produktami od Natural Mojo i ja się im wcale nie dziwię ;)
Nadal mam dla Was zniżkę 25% na wszystko od NM - hasło MAMALA25, ale DZISIAJ do godziny 23:59 możecie też wykorzystać kod BLACKTUESDAY, dzięki któremu przy zakupie za min.250 zł, dostaniecie zestaw 3 herbatek gratis :)
Oczywiście nie mogłam pominąć mojego pierwszego w dorosłym życiu... swetra! Jest cudowny, typowo jesienny, ciepły no i szary! Trochę to dziwne, ale mimo, że w mojej duszy jest milion pięćset kolorów, to jeśli chodzi o ubrania czerń i szarość nie mają dla mnie konkurencji! Zawsze wydawało mi się, że takie swetry to wiecie... mało kobiece itp. Ale jak się kobiecość swoją czuje, to się nią emanuje nawet w worku, co nie? Dostałam o ten sweterek sporo zapytań, a to nic innego jak zaaaara. Nie że zara Wam powiem, tylko ZARA :P ( ale suchar )
Ha! To co najważniejsze, zostawiłam na sam koniec. Chyba największą listopadową przyjemnością, a właściwie nie chyba, a na pewno, była dla mnie noc, kiedy miejsce miał... nów księżyca. Byłam co prawda totalnie rozłożona na łopatki, chora i kaszląca jak gruźlik, ale że rodzinka szybko zasnęła, a ja w końcu trafiłam na ten nów ( sobotni wieczór), postanowiłam jak najlepiej wykorzystać energię :) Nów księżyca to bardzo silna energia. ( ta to je nawiedzona dopiro). To właśnie podczas nowiu powinniśmy siać w głowie i na kartkach swoje marzenia. Rozpaliłam więc świeczki, włączyłam wspomnianą na początku wpisu mantrę i otworzyłam swój magiczny notatnik o tytule " Amazing things can happen" - to takie w moim stylu, prawda? ;) No i wzięłam długopis do ręki i zaczęłam... marzyć. Na dwóch kartkach, drobnym druczkiem, zapisałam jak wygląda moje wymarzone życie. Zapisałam to w czasie teraźniejszym, jakby już tak wyglądało. Poruszyłam wszystkie kwestie. Związku, rodziny, relacji z ludźmi, pracy, pasji, wyglądu, samopoczucia. Tworzę takie wizualizacje od jakiś dwóch lat i to naprawdę niesamowite, ale wszystko się spełnia, wszystko co zapisuję, zamienia się w rzeczywistość! Afirmacje to nie jest jakiś wymysł dzisiejszych czasów, to coś o czym warto poczytać i się w to zagłębić, jeśli w naszym życiu nic nie zmienia się na lepsze. Wszystkie takie "metody" ograniczają się jak dla mnie do jednego stwierdzenia - jesteśmy tym, czym są nasze myśli. I tyle w tym temacie moi drodzy!
Nieważne jakie problemy Was napotykają, jaka jest Wasza sytuacja życiowa - starajcie się szukać pozytywów we wszystkim i dążcie do zmiany swojego nastawienia. W życiu można wybrać dwie drogi: być szczęśliwym, lub być nieszczęśliwym. Wybór należy do Ciebie. Pamiętaj! Czasem wystarczy zmienić jedynie perspektywę... a wtedy nawet smutny listopad, który prawie zmiótł mnie z powierzchni ziemi, może okazać się piękny. Ściskam Was serdecznie, wysyłam moc energii i z niecierpliwością czekam na Wasz "znak"! :*
Alicjo, cudowne zdjęcia! A wpis przeczytałam na jednym wdechu, się prawie udusiłam :D Chcę więcej takich sesji i tego typu wpisów, zdecydowanie! Całuję :*
Bosko wyglądasz !!! Milion dolcow ??
a mnie bardzo interesuja tematy mantr, medytacji czy wlasnie tego nowiu ksiezyca. zawsze lubie jak mowisz czy piszesz o takich rzeczach i z checia poczytalabym wiecej.
Alka, a skąd leginsy?
świetne pomysły, z chęcią kupuję książki, ktore polecasz wiec kupie i te o ktorych napisalas :) swoja droga bardzo ladnie wygladasz, duzo korzystniej niz kiedys ale nie wiem gdzie jest roznica heh
super :)
Pięknie :* Z tych wszystkich przyjemności, wszystko jest w sam raz dla mnie. Co prawda na kosmetyki jeszcze się nie skusiłam, ale Choco Dream zamówiłam, a po książki idę dzisiaj. Wyglądasz obłędnie w tej stylizacji! Czemu tak rzadko robisz sobie takie sesje? :*
Też właśnie jestem na etapie czytania tej książki <3 świetna!
jedna z ładniejszych sesji na blogu, kochana
Ooo taaaaak! Jejku a ja tak uwielbiam książki ? szkoda, że ostatnio kompletnie brak czasu na przyjemności ? Ale zanim przeczytałam post, miałam pytać skąd sweter, bo jest piękny ❤ i jakoś nie zdziwiłam się, że to Zara?
Ja również lubię dawać prezenty, sprawia mi to przyjemność. Skoro kosmetyki warte swojej ceny to fajnie byłoby je wypróbować i się o tym przekonać...dobrodziejstwa dla duszy i ciała to coś dla mnie . Post jak najbardziej trafny :) Zdjęcia urokliwie , a Ty prezentujesz się znakomicie :* Pozdrawiam i ściskam gorąco
:)
Wpis jak zawsze super trafiony w moje serce, zdj wspaniałe, marzy mi się zestaw tych kosmetyków, może Mikołaj przyniesie <3
Chetnie wyprubuje maske do wlosow :) Piekne zdjecia :)
Super stylizacja i fajne produkty :) biorę udział w konkursie.
Słyszałam wiele dobrego o tych kosmetykach, jednakże nie miałam jeszcze możliwości ich przetestowania :)
Hello body są genialne miałam okazję testować masełko do ust.
No tak w ogóle cudownie było by przetestować te cudowności.
A że kusisz to jak nie uda się wygrać to pewnie poproszę Mikołaja męża żeby wpisać na listę prezentow.
A jakie masz piękne włosy:)
Bardzo fajne zdjęcia, uwielbiam takie jesienne widoki, co do jesiennych przyjemności ja też bardzo lubię czytać ;) P.s Bardzo fajna stylizacja i super buty
Super, biorę udział
Nie znam tych produktów i jestem bardzo ciekawa.Bardzo fajne zdjęcia,takie jesienne i sweterek mi się podoba.
Przepiękna jesienna stylizacja, wszystko ze sobą idealnie współgra. Ten szary oversizowy sweter świetnie pasuje do wąskich spodni i sznurowanych botków. Paznokcie - MEGA! Klimat i zdjęcia cudowne :)
A jeśli chodzi o kosmetyki HelloBody to niestety nie miałam okazji bliższego z nimi zapoznania i wierzę głęboko, że może się to zmienić i spełni się moje marzenie o ich posiadaniu :)
na FB jako Monia Monika, na insta jako kawoszka
Piękna sesja. Intrygują mnie te produkty. Opakowania mają super
Ostatnio brak czasu na wszystko doba mi się jakoś szybciej kończy.. ehh herbatka pod kocykiem to ostatnio luksus, bo ciągle jeszcze coś do zrobienia ?
Koniecznie napisz więcej o tych mantrach, bo jestem zaintrygowana tym tematem. Jakoś za wiele o tym dotychczas nie słyszałam...
Produktów nie znam chętnie poznam ale co do nowiu księzyca cos słysząłam i chyba czas wyklorzystać jego energię na sobie
Piękna sesja. Też mam ciężki listopad, bo teściowa mieszka z nami przez trzy tygodnie ?? Interesująco wyglądają te produkty, więc może by mnie odstresowały po pobycie ukochanej "mamusi" ?
Biorę udział
Biorę udział w konkursie, chetnie wypróbuję te piękne kosmetyki ❤.
Z chęcią bym poznała więcej szczegółów o tych mantrach. O tej marce kosmetyków nie słyszałam, ale bym chciała wypróbować. Natural Mojo poznałam właśnie dzięki Tobie i jestem bardzo zadowolona z efektów. ?
Ciekawy wpis i rady w nim zawarte na jesienna chandrę.Mandry to obcy dlamnie temat.Po książki chetnie sięgam tak jak Ty opatulona we welniane pledy, z kubkiem aromatycznej herbaty z nastrojowym oswietleniem, Jesien to najlepszy czas na zabiegi pielęgnacyjne.I ja chetnie wklepuje masla, kremy ale tej marki kosmetycznej nieznam .Dlatego fajnie, że wkleilas link.Zaraz zajrze.Szarości to najlepszy kolor na jesień.To elegancka czerń..uwielbiam ten kolor i sporo odziezy w tym kolorze gości w mojej szafie..
Ja jestem urodzona w listopadzie dokładnie 16tego, ale dzień 6.11 zapamiętam do końca życia, jest to dla mnie bardzo smutny i przykry dzień, ale jak to mówi mój szwagier "Coco dżambo i do przodu" i tego się trzymam. Kurczę nigdy się nie zastanawiałam nad fazami księżyca ??.
P.s. Przepiękne zdjęcia.
Przepiękne zdjęcia a i świetnie napisane super się czyta ❤?
Just WOW ! Ile z siebie znalazłam w tym wpisie.Dość,że Regina Brett to także jedna z moich ulubionych pisarek-ja zaczynałam ją czytać od "Bóg zawsze znajdzie Ci pracę".Dziś wszystkie jej lekcje mam w głowie,ale do książek wciąż i wciąż powracam.Nie jestem zwolenniczką mantr-być może dlatego,że jeszcze ich nie znam,ale uwielbiam worship. Będąc w Anglii poszłam kiedyś do kościoła metodystów i zakochałam się tam w muzyce i sposobie w jaki metodyści wyrażają miłość do Boga,ludzi i świata.Często słucham i śpiewam sobie tenże worship i od razu zachciewa mi się się żyć i być dobrym człowiekiem.Muzyka jednak ma niezwykłą moc.Czytając Twój tekst nie mogłam oderwać wzroku od swetra ;-) i nagle notka i o nim :-) No i w końcu zobaczyłam w Twoim tekście moją filozofię życia-Prawo Przyciągania,którego jestem wyznawczynią i wielbicielką.Afirmacje to moja codzienność-uczę się ciągle ją kreować i jestem w tym coraz lepsza ;-) A mapa marzeń wisi nad moim łóżkiem..Odnalazłam w tym tekście siebie i utwierdziłam się w przekonaniu że idę dobrą drogą.Dziękuję :-*
Cudowne zdjęcia;) Z radością biorę udział w konkursie i chętnie poznam te kosmetyki:)
Ciekawy artykuł...zaintrygował mnie fragment dotyczący księżyca i afirmacji. Ciekawi mnie to, po prostu ? piękne zdjecia ?? pozdrawiam ?
O mantrach i nowiu i ja z chęcią dowiem się więcej, zawsze jakoś interesowały mnie takie tematy. Świetna sesja, a kosmetyki poznam bliżej z ogromną chęcią , trzeba sobie jakoś poprawiać nastrój jesienną porą :)
I już chandra jesienna mi nie straszna. Może nawet pokocham kiedyś jesień...
Piękne zdjęcia <3
Piekna stylizacja i zdjęcia ❤
WOW WOW ??
Super wpis. Również muszę cos dla siebie zrobić, ciekawa jestem tych kosmetyków
Uwielbiam takie książki! Sama ostatnio zainwestowałam w kilka o podobnej treści. Moja skóra potrzebuje jakiejś odmiany... czyżby to byłoby HelloBody... :D Piękne zdjęcia, rób dalej to, co robisz. Dajesz kopa (pozytywnego), Alicja :)
Chyba każda powinna pomyśleć o sobie, czas leci nie ubłaganie nie cofniemy go nie zatrzymamy w miejscu, a jak teraz nie pomyślimy o sobie to później moze być za późno, chociaż migdy nie powinno. Piękne zdjęcia :)
Jesień bardziej od innych pór roku sprzyja dbałosci i rozpieszczaniu zmysłów, ciała i intelektu.
Piękna jesienna sesja, dla mnie jesień jest porą wyzwania w pielęgnacji mojej skóry która z wiekiem robi się bardziej problematyczna.
Sweterek pięknie się prezentuje na tle jesieni kolorowej mimo szarości.Sesja zdjęciowa superowa i jeszcze ta ciekawa książka. Mam nadzieje że niedługo może ją przeczytam bo tytuł ciekawy. Kosmetyki z tego co napisane są dobre i poznałabym je bliżej.
Piękna sesja w polskiej jesieni.
A artykuł faktycznie bardzo ciekawy i napisany pięknym słowem. Dziękuję za zaproszenie ? i do zabawy ?
Interesujące! Czytalam z zaciekawieniem :)
Przyjemnie pooglądać i poczytać o nowościach kosmetycznych.
Super ! Jako matka i żona trochę się zaniedbałam ale czas na zmiany ! :) jesień to całkiem dobra pora na te zmiany ;)
Piękne zdjęcia , super sesja :)
Marzę o tej książce :-) muszę ją koniecznie przeczytać bo tak się czaję ciągle i nic z tego! W swoim życiu tez pogubilam sie i znalazlam cos czego mi brakowalo...działo sie duzo rzeczy...duzo złych. No i w koncu przypomnialam sobie ze istnieje ktos kto zawsze o nas pamięta...-Bog. Zaczęłam sie oczyszczac i powoli dochodzic do siebie...małymi krokami. Naprawdę malymi. Udalo mi się. Kontynuacja trwa:-)
Piękna stylizacja :) Bardzo ciekawy wpis, czyta się lekko i przyjemnie.
Ciekawy i dający do myślenia wpis.
Książka, kawka i pielęgnacja twarzy domowe Spa idealne na długie jesienne wieczory.. ;)
Biorę udział w konkursie
Jesień to idealna pora,żeby na spokojnie zadbać o dusze i cialo?
Cudowne zdjęcia w poście! ❤️
Zdecydowanie czasem warto się zatrzymać i zadbać o siebie, szczególnie, gdy na zewnątrz ciemności egipskie i deszcz... Żeby we wnętrzu nie zagościł podobny stan. Bardzo mądre przesłanie wpisu.
Biorę udział w konkursie :)
Ja uwielbiam listopad,mam urodziny i imieniny-tyle szczęścia w jednym miesiącu :) Kocham jesień właśnie za herbatkę,kocyk i książki <3 SZkoda tylko że wiecznie brakuje mi czasu by zadbać o siebie,zawsze na pierwszym miejscu mąż i dzieci....muszę to zmienić :) Piękne zdjęcia i kosmetyki z pewnością też,moja 2 córeczka uwielbia wąchać moje kremy i też chce się nimi smarować :)
Lubię listopad choć smutno się zaczyna -czasem zadumy i wspomnień ? biorę udział w konkursie :)
Biorę udział w konkursie ?
biorę udział w konkursie
Absolutnie zachwycająca sesja <3
Zachwycajacy temat. Piekna sesja. Kocham jesień i na chwilę mogłam się zamarzyć. Energie nie tylko daje nów księżyca...marzenia spisane na kartce - trzeba do nich dążyć z energią która jest w Nas na codzień ☺
Zgłaszam się do konkursu :)
Wooow, perfekcyjna stylizacja. chciałbm w niej zobaczyć żonę . SUPER !
Piękna sesja w polskiej jesieni. Wspaniały wpis. Napisany ciekawym słowem. Dziękuję za zaproszenie na stronę. I do świetnej zabawy.
Super, pięknie Pani wygląda :) Cudowny wpis :)
piękny ten sweterek,uwielbiam szarości :)
Piękna stylizacja :)
Piekna stylizacja
Piękne słowa.. I mądre.. W życiu można wybrać dwie drogi, być szczęśliwym bądź nieszczęśliwym ❤ odnośnie dbałości o siebie idę za Twoim przykładem i pielegnuję swą skórę, wręcz nawet rozpieszczam ? odnośnie mantry- nie wiem co to jest ale obiecuję zaznajomić się z tematem ? Ps. Szary jest pieeekny ❤
?✌?
Piękna matka polka ;)
To nic, że to pierwszy w dorosłym życiu sweter :) Ale za to jaki piękny! :)
Piękna sesja <3 Biorę udział w konkursie!
Biorę udział w konkursie. Z chęcią wypróbuję tą serię kosmetyków na sobie ;)
Super produkty! Biorę udział w konkursie
Biorę udział w konkursie, tyle dobrego słyszałam o Tych produktach, chętnie je wypróbuje!?
Piękne zdjęcia, czuć jesień :)
Biorę udział:)
Ja też się lubuję w takich 'workach' , a tych boskich napojów bym spróbowała
Ależ mnie zaskoczyła ta sesja jesienna! ❤ jestem pod ogromnym wrażeniem! Aż miło popatrzeć ❤ a produkty w konkursie świetne! Chętnie wypróbuje i zerecenzuje ? Całuski. ??
Biorę udział w konkursie,a sesja super ?
Biorę udział w konkursie jako młoda Mama także trzeba o sobie pomyslec. A sweterek boski ja uwielbiam takie cieplutkie
Chętnie przetestowałabym te kosmetyki, już sam ich wygląd mnie przyciąga , a stylizacja jest idealna <3
Biorę udział i ja ❤
Biorę udział w konkursie :)
Trafiłam tu przez konkurs na fb... Zdjęcia piękne, a wpis... czytałam 3 razy... brakuje mi określenia... czuję się psychicznie teraz właśnie tak, jakbym zaraz miała zniknąć... Ale Twoje szczere słowa zasiały ziarnko nadziei na lepsze jutro. Dziękuję Ci...