To uczucie zna każda mama. Każda, która kocha swoje dziecko. Wpatrujesz się w swoją pociechę i zawieszasz się na chwilę w przestrzeni. Czas zatrzymuje się i nie dochodzą do Ciebie żadne głosy z zewnątrz. Wszystko jest stłumione, a ty patrzysz w jeden punkt. Na swój skarb.
Śledzisz każdy jej ruch i zastanawiasz się kiedy Ona tak bardzo się zmieniła. Kiedy nauczyła się śmiać? Kiedy nauczyła się siedzieć?
Wpatrujesz się tak i łzy napływają Ci do oczu. Nim się obejrzysz zacznie chodzić, mówić, śpiewać, tańczyć. Czas ucieka przez palce. Tak bardzo nie chcę niczego przegapić. Niczego co z Nią związane. Czasem mam wyrzuty, że nie chce mi się do niej wstać, że mam dość jej płaczu, kiedy ma złe dni. Chciałabym mieć więcej cierpliwości, chciałabym, żeby po prostu czasem bardziej mi się chciało. Bo to jest ten moment kiedy Ona potrzebuje mnie najbardziej. Właśnie mnie. Czasem spoglądam na Nią i nie wierzę... nie wierzę, że jestem mamą. Ja?! Jeszcze niedawno wstawałam rano i jechałam zaspana do szkoły. Siedziałam w szkolnej ławce i rozwiązywałam te wszystkie dziwne zadania na matematyce. Dziś wstaję rano, biorę ją na ręce, przytulam, karmię. Kiedy zasypia robię obiad, prasuję jej miniaturowe ubranka, z których tak szybko wyrasta. Jedne odkładam do skrzyni, w której jest wszystko to co za małe, kolejne wyjmuje z szuflady, w której jeszcze niedawno znajdowało się wszystko co za duże, a dziś pasuje na Nią idealnie.
Za sześć dni Pola skończy 5 miesięcy. Kiedy tylko mogę robię jej zdjęcia i utrwalam wszystkie te momenty, które nie chcę by wyleciały mi z głowy. Z doświadczenia wiem, że pamięć bywa ulotna. Wiem też, że wielu rzeczy, które na razie są zachowane w mojej pamięci nie uwieczniłam w żaden sposób. Nie zrobiłam zdjęcia, nie nakręciłam pierwszego śmiechu kamerką. Dziś kiedy tylko mogę mam pod ręką coś dzięki czemu upamiętnię tyle chwil ile tylko będę mogła. To co widzicie Wy, to zaledwie ułamek mojej galerii. Głównie ze względu na to, że rzadko publikuję tutaj zdjęcia innych bliskich, a to oni tworzą klimat naszych wypadów, naszego wspólnie spędzanego czasu. Pola stała się istotką, która jest oczkiem w głowie każdego członka rodziny. Zakochał się w niej każdy kto ją ujrzał i każda babcia, prababcia, ciocia ma ją w swojej ramce. To dla mnie ważne. By pielęgnować wspomnienia, by nie zdawać się tylko na to co jest w naszych głowach.
Co do zdjęć w wydaniu papierowym to odkąd pamiętam miałam problem z uzupełnianiem albumów. Dziś znów jestem dwa lata do tyłu. Muszę zaopatrzyć się chociaż w przenośny dysk , bo w razie utraty danych na komputerze utraciłabym chyba część swojego życia. Całe szczęście mam tą stronę, ten blog, który będzie pamiątką na zawsze. Nie zniknie, nie ulegnie zniszczeniu. Będzie pamiątką dla mnie, dla Poli, dla naszej rodziny. Spisem wspomnień, zdjęć, przemyśleń. Potrzebowałam czasu, by dojrzeć do prowadzenia tej strony. Potrzebowałam czasu, by zrozumieć co tak na prawdę chciałabym by na tej stronie się znalazło. Dziś wiem, że ma to być miejsce, w którym człowiek czytając o moim życiu, o moim spojrzeniu na macierzyństwo przekłada to na swoje własne życie. Kiedy czytając o miłości do Poli, zerka na swoją pociechę i zdaje sobie sprawę jak niewyobrażalnie wielka jest jego miłość. Chcę inspirować, wzruszać, a przy okazji tworzyć dla Poli najwspanialszy prezent jaki będzie mogła dostać. Pamiątkę, która pokaże jej jak bardzo ją kocham, jak bardzo zmieniała się z dnia na dzień. I chociaż tak bardzo daleka jestem od zatracenia się w macierzyństwie to w tym, by zrobić dla niej wszystko co najlepsze mogę zatracić się jak najbardziej.
słodka Pola :)
Nasz Filip ma 18 mc ponad zdjęć ma tyle ze nie zlicze. Robie mu naokraglo bo każda chwila jest niepowtarzalną
jest śliczna "_ :*
:*
Cudne zdjęcia :)
czyżbym była inspiracją posta ? ;)
a czemu? :)
Cudne zdjęcia i śliczna Polunia:) Jesteś wspaniałą matka Lubie czytać twoje wpisy na blogu...Tak się składa że też miałam córeczkę o imieniu Pola.Niestety Bóg zabrał ją do siebie :( :( Gratuluję wspaniałej córci!
Pięknie napisane. A ostatnie zdjęcie mnie urzekło ... :)
Polcia jest cudna:) Szczęściaro Ty:)
Jaka ona słodka...
cudowna pamiątka :) nie ma to jak zdjęcia :)
Piękna córka :) ja też większość zdjęć mam na kompie stacjonarnym i w drugim laptopie i drżę na myśl o utracie zdjęć, szczególnie tych pierwszych, dysk kupiłam ale muszę się zebrać by wszystko przerzucić :) Pozdrawiam
Zdjecia sa cudowne :-) Najlepsze pamiatki!
Wydawało mi się że jesteś osobą z którą można polemizować, dyskutować, rozmawiać, dzielić opinię... niestety. Rozczarowałam się.
Po komentarzu, jaki wystawiłam na Twoim fp na fb zostałam zablokowana i jedynie mogę oglądać. Nawet nie lajkować... Przykro mi niezwykle.
Czytam więc a uwagi, chcę czy nie, zachowuję dla siebie.
Tak wiem, twój fb, blog- Twoje zasady, ale czy na tym polega ta Twoja wolność słowa i wyrażania myśli? Czy o takich czytelników Ci chodzi- niemy głos, niemogący wyrazić swojej opinii? Czy bardziej chodzi o to, aby nie być w opozycji do Ciebie?
Nie czekam na odpowiedź, bo pewno się jej nie doczekam ewentualnie będzie zgryźliwa i niemiła. Nie podpisuję się też, bo pewno nie jestem jedyną zablokowaną czytelniczką.
Pozdrawiam serdecznie i mimo wszystko.
Na moim fp są zablokowane z jakieś 4 osoby. Byly to albo komentarze niemile albo obraźliwe. Jeśli wyrazilas tylko swoja opinie to jest to niemożliwe ze zostalas zablokowana :) chyba ze mnie napastowalas jakimis wkurzajacymi komentarzami.serio nie mam pojęcia kim jestes i jestem,ciekawa po jakim komentarzu dostalas bana.
Ogólnie, jeśli dobrze liczę, na Twoim fp, pozwoliłam sobie wypowiedzieć się jeden raz. I chyba moje 'wynurzenie' nie przypadło Ci do gustu. I miało prawo. Bo o gustach się nie dyskutuje. Sprawę generalnie uważam za niebyłą. Nie byłabym jednak sobą, jeśli nie dałabym Ci o tym znać. A że anonimowo... to po to, żeby nie wyglądało to na żebry o po wrót do łask.
Pozdrawiam.
Kurcze jeśli mam być szczera to wypowiadasz się tu tak kulturalnie, że zastanawiam się jak mogłam zablokować Cię na fp. Zwłaszcza, że robię to tylko w sytuacjach mega ostatecznych. Kiedy lecą bluzgi na czytelniczki lub na moją rodzinę. Nie da mi to chyba spokoju, dla własnego czystego sumienia chciałabym żebyś napisała mi na meil swoje dane, żebym mogła zarknąć w zbanowanych osobach. Na prawdę coś mi nie gra :)
Pola rozkoszna. Nawet nie wiem, kiedy to zleciało.
Pięknie
Cudne zdjęcia. Ja uwielbiam fotografię, u nas już trzecie pokolenie. Fotografem był dziadek, później rodzice, a teraz mój brat. Magia zamknięta na papierze.