Ojjj dał mi w kość ten listopad. A właściwie… sama dałam sobie w kość. I choć czuję zmęczenie, to jednak jest ono pozytywne. Bo mam za co być wdzięczna. Za…
Ciepły, choć nieco wietrzny wieczór. On i ja. No i wypożyczone rowery. Mijamy co chwilę to różne budynki, bloki, billboardy, mostki, łąki, górki, sklepy. On, jak zwykle jedzie przede mną.…