Pięć lat temu, kiedy dopiero raczkowałam w blogosferze, chciałam po prostu wywalać gdzieś swoje emocje. Pisać o tym co bawi, co smuci, co wzbudza emocje. A u ciężarnej było ich sporo, same wiecie.
Z biegiem czasu, niespodziewanie wszystko zaczęło się rozwijać. Pomijając temat pieniędzy, czułam i czuję się spełniona głównie dlatego, że jakieś tam moje zdjęcia, jakieś z pozoru zwyczajne wpisy, zdjęcia, styl życia - jak się okazuje... dla wielu z Was jest swego rodzaju inspiracją. Dla mnie to takie trochę nie do pomyślenia, bo gdzie ja tu ze swoim zwyczajnym życiem, mogę kogoś czym zainspirować - a jednak. Bardzo długo mnie to zawstydzało - jakiekolwiek Wasze podziękowania, pytania, setki wiadomości. Później miałam etap, w którym stwierdziłam, że inspirowanie ( czymkolwiek) niesie za sobą odpowiedzialność. I trochę mnie to martwiło. Aż wreszcie poczułam przypływ ogromnej wdzięczności - wdzięczności za to, że swoimi działaniami w sieci, mogę choć w maleńkim stopniu być częścią Waszego życia. Wiadomości od Was są przeróżne, choć najbardziej łąpią za serce te, w których opowiadacie swoje historie i piszecie, że właśnie JA i ta moja pisanina, pozwoliły Wam zmienić podejście do życia, a co za tym idzie - całe swoje życie. Dla mnie to jest tak ogromne osiągnięcie... "uratować" jedno życie to już byłoby coś. Ale wpływać na aż tyle żyć... chyba nie mieści mi się to w głowie. Zrozumiałam, że choćbym miała tyrać na etacie, a z blogowania nie mieć ani złotówki, robiłabym to nadal - bo jeśli moja pisanina, może realnie zmienić choć JEDNO życie, a doskonale wiem, że zmienia ich więcej... to czy mogłabym robić coś bardziej wartościowego?
Inspirować z wdzięcznością
Chcę Was inspirować dalej. Ale nie chcę tylko mówić do oczka telefonu, jak super jestem wdzięczna, że korzystacie z moich rad, przepisów, poleceń - chcę Wam realnie podziękować, dać coś "od siebie" i sprawić, że poczujecie, że ja naprawdę jestem po tej stronie cała dla Was. Od zawsze miałam większą frajdę z dawania niż z brania. Miło coś od kogoś dostać, ale najlepsze uczucie na świecie jest wtedy, kiedy możesz coś komuś podarować.
#inspiredbymamala jest właśnie po to. O akcji szepnęłam zaledwie kilka słów 'przedpremierowo' na stories, a pod hashtagiem jest już ponad 30 zdjęć. Pokazujecie zdrowe koktajle, książki z mojego polecenia, zmiany w życiu - to jest słuchajcie... cudowne! Ale przejdźmy do konkretów. O co dokładnie tutaj chodzi?
#inspiredbymamala
Jeśli kiedykolwiek Cię czymś zainspiruję, np:
- do kupienia książki, o której mówiłam
- do kupienia czegokolwiek co polecałam
- do skorzystania z usług, o których mówiłam
- do zmian w życiu
- do zrobienia czegoś z mojego przepisu
- do zrobienia czegokolwiek o czym mówiłam, pisałam itp...
Jeśli jakiekolwiek moje działania Cię kiedyś zainspirują czy zmotywują - podziel się tym ze wszystkimi na instagramie! Zrób zdjęcie książki kupionej z mojego polecenia, czy czegoś co ugotowałaś z mojego przepisu i onacz mój profil na zdjęciu, a w treści dodaj hashtag #inspiredbymamala. Już teraz pod tym hashtagiem są zdjęcia i cudowne opisy, w których piszecie o tym, że dzięki mnie postanowiliście wziąć się za swoje zdrowie, czy nawet całe życie!
Pod koniec każdego miesiąca, wybiorę trzy zdjęcia, a do autorek tychże zdjęć wyślę GIFTPACKI - co będzie w giftpackach? Rzeczy związane z moim stylem życia. Co miesiąc będzie to coś innego.
Co czeka na Was w sierpniowym giftpacku?
- shake FIT COOKIE i shaker od Natural Mojo
- maseczka z pędzlem od Hello Body
- książka niespodzianka
Wszystkie z powyższych upominków, to moje hity, które znam i uwielbiam. Natural Mojo i Hello Body - ich produkty dzięki cudownej współpracy goszczą u mnie już drugi rok i do tej pory nigdy mnie nie zawiodły. Chciałabym byście i Wy, mogły korzystać z tego co tak chwalę i lubię. Mam nadzieję, że akcja #inspiredbymamala umożliwi to chociaż jakiejś części moich obserwatorek.
Post o akcji jest jednorazowy. W kolejnych miesiącach będę o niej mówić już tylko na stories, gdzie będę pokazywać co czeka na Was w danym miesiącu itp. O wpisie będę oczywiście przypominać i od czasu do czasu do niego linkować, żeby każdy wiedział o co chodzi :)
To jak? Jesteście gotowe? Ja będę Was inspirować, wy będziecie brać z tego co dla Was najlepsze, dzielić się tym ze światem, a ja będę Was za to mocniutko doceniać i słać w świat dalej rzeczy, dzięki którym ... no... dobrze mi żyje, o!
Pierwszych szczęśliwców wybiorę jak tylko sierpień dobiegnie końca - wszystkie zdjęcia wstawione do 31 sierpnia będą miały szansę na giftpack, o którym pisałam dzisiaj.
Dajcie znać, co myślicie o takiej formie docenienia Was, pokazania nowych produktów, podziękowania? Nie chcę bawić się już w konkursy, rozdania itp. a taka forma obdarowania wydaje się najbardziej fair - no i fajnie czytać o tym, co wynosicie z moich postów! Czekam na Wasze zdjęcia i dziękuję, że jesteście!
[…] zabawie, w której obdarowuję Was masą cudowności – więcej informacji o akcji znajdziecie tutaj. O pierwsze zestawy możecie powalczyć jeszcze do końca tego miesiąca […]
[…] na swoją. Jeśli postanowicie podzielić się przepisem na swoim instagramie, pamiętajcie o akcji #inspiredbymamala i dodaniu tego właśnie # pod […]
Witaj czy moglabys powiedzieć jaka masz płytę indukcyjna czy ona jest w kolorze szarym i jakiej firmy piekarnik? I czy polecasz te sprzęty? Pozdrawiam
Hej, czy wybrałaś już sierpniową trójkę?:)
Hej, mam pytanie odnośnie Twojej kuchni:) co to za płytki i blat gdzie kupiony? z góry dziękuję za odpowiedź:)
Płytki to heksagony kupione w leroy merlin, a blat kupiony w black red white :*
fajna akcja. moze i ja sie uaktywnie w koncu na instagramie, zwlaszca, ze zmobilizowalas mnie do swojego uzdrowienia z hashimoto.
Naprawdę?! Ale super! :) Bardzo mnie to cieszy !!! :) Uaktywnij się koniecznie :*
Super, inspiracje są mega ważne - wtedy nie ma czasu na nudę! ;)
Dokładnie! :) :*
Rewelacja Ala :) Nie dość, że nasz motywujesz, inspirujesz, podnosisz na duchu, to jeszcze chcesz nam coś dawać... masz wielkie serce :*
Awww dziękuję! :*
Czytam Twoje wpisy może nie regularnie ale staram się;) oglądam każde stories;) inspirujesz, zmieniasz nastawienie do życia, mnie też zainspirowała jeśli chodzi o pomoc z UNICEF teraz od czasu do czasu chce pomagać i na pewno będę wysyłać prezenty bez pudła oraz wspierać UNICEF i nie tylko ponieważ dzięki Tobie zrozumiałam że nie liczymy się tylko My, że są osoby które potrzebują pomocy. Nas to nie dużo kosztuje A dla nich to ŻYCIE!
Angelika dziękuję Ci pięknie !!! :) Nawet nie wiesz jak się cieszę, że przyłączyłaś się do pomocy z UNICEF <3 To takie piękne !!! <3