0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

29 grudnia 2014

Jak przygotować niemowlę do zimy?

Jeszcze do niedawna miałam wrażenie, że zima która nadchodzi będzie najgorszą od kilku lat. Widząc jednak zieloną trawę za oknem w dzień 24 grudnia - zwątpiłam czy zima w ogóle nadejdzie. W drugie święto spadł jednak mój upragniony śnieg, zrobiło się nieco zimniej i pojawiła się iskierka nadziei, że może jeszcze ulepię w tym roku bałwana z Polą.

Jestem osobą, której wyjątkowo ciężko jest się przestawić na te niższe temperatury i skoro mi - osobie dorosłej tak ciężko jest się przestawić i dobrać strój adekwatny do pogody to jak na tę najzimniejszą porę roku przygotować 10 miesięczne dziecko? Szczerze mówiąc byłam zielona w temacie,  ale jako, że każda matka zna swoje dziecko najlepiej, to nikt od samej matki nie wie lepiej czy jej dziecko jest zmarzlakiem i lubi ciepło czy może odwrotnie. Kiedyś dałam się ponieść temu wszystkiemu co się czyta w internecie. Że matki przegrzewają, że dzieci trzeba hartować itp. Owszem to dobra sprawa, ale nie do zastosowania przy wszystkich dzieciach. Przekonałam się o tym po raz pierwszy kiedy doszło u Poli do ostrej infekcji górnych dróg oddechowych. Pomyślałam wtedy sobie " Wsadźcie sobie gdzieś te swoje opinie, że dzieciaki są przegrzewane. Moja Pola lubi ciepło i jest zbyt podatna żeby ją najzwyczajniej w świecie "hartować". " Wiem teraz, że pewnie nie raz ktoś idzie i myśli " O jezu, jak to dziecko opatulone". A no opatulone. Mogę je odkryć jeśli chcesz mi później zafundować leki i zaopiekować się w trakcie choroby kilka dni.

Z racji, że już sama odporność swojego dziecka poznałam - to co zdawało się być mega trudne ( wybór odzieży zimowej ) okazało się wyjątkowo proste. Pokierowałam się jak zwykle intuicją, a nie poradnikami i nie zawiodłam się. Poznajcie nasze zimowe wybory.

 

UBIÓR

1) Kombinezon LODGER - wykonany z miękkiego polaru, a od środka dodatkowo ocieplany. Kombinezon posiada odwijane rękawiczki co jest moim zdaniem cudowną opcją. Za pomocą pętelki z rzepem do kombinezonu są przymocowane miękki buciki wyposażone w antypoślizgowe gwiazdki. Więcej o kombinezonie możecie poczytać TUTAJ.

 

 

* Fajne kombinezony widziałam również w cocodrillo.

 

DSC_9023

 

DSC_9025

 

DSC_9093

 

DSC_9096

 

 

DSC_9097

 

 

 

2) Czapka JOULES - czapek mam kilkanaście i jednego faworyta. Moja mama wyhaczyła ją w SH, a ja dzięki niej odkryłam cudowną firmę JOULES . Jeśli jednak zima na prawdę zaskoczy, nastawiam się na czapkę wiązaną. Nasza spadła dziś z Polkowej głowy jakieś dwa razy.

 

 

* Komplet czapka + szalik możecie dostać też w pepco za 25 zł. My mamy szary z motywem kotka, który możecie zobaczyć na naszym insta.

 

DSC_9070

 

3) BUTY - z racji, że Pola stawia już pierwsze kroki musiałam zmierzyć się też z wyborem zimowego obuwia. Nie chciałam ryzykować i kupować obuwia na Polkową stopę przez internet, więc postawiłam na sklep KORNECKI w galerii w swoim mieście. Pamiętajcie, że dla dzieci w tym wieku obuwie powinno być sznurowane, a nie na rzepy ze względu na idealne dopasowanie do małej stópki.

 

 

* Wiele dobrego słyszałam o obuwiu elephanten dostępnych w sieci sklepów deichmann. Niestety w sklepie tym w moim mieście wybór był prawie zerowy.

 

DSC_9064

 

Powyżej przedstawiłam 3 podstawowe elementy ubioru, czyli te charakterystyczne dla zimy. Kombinezon, czapkę i śniegowce. Pora na dodatki. Te również obowiązkowe i niesamowicie ważne.

 

DODATKI

 

1) Śpiwór do wózka LODGER - jeśli mam być szczera to po otwarciu paczki z nim nie mogłam wyjść z podziwu i wykonałam chyba telefony do 3 osób, by podzielić się wrażeniami na temat MEGA wysokiej jakości produktu. Radzę nie sugerować się wysoką ceną. Śpiwór ten będzie służył mojemu dziecku nawet do 3 roku życia. Dopisując do tego jakość jakiej jeszcze w życiu w rękach nie miałam jeśli chodzi o oglądane wcześniej śpiwory - cena jest naprawdę adekwatna. Doskonałą jego zaletą jest wodoodporność , funkcja oddychania i kaptur, który stanowi dodatkową ochronę przed zimnem.  Moża też odpiąć wewnętrzną wartstwę, a wtedy mamy idealny śpiworek na jesienne spacery. Więcej na temat śpiwora możecie poczytać TUTAJ

 

DSC_9021

 

DSC_9031

 

DSC_9034

 

DSC_9039

 

DSC_9074

 

 

 

2) Szalik lub apaszka - jako dziecko nienawidziłam zawsze zapiętej pod brodę kurtki czy kombinezonu, poza tym wiatr jakoś i tak zawsze dostawał się i lekko mroził mi szyję, zatem i dla Poli dodatkowo do kombinezonu załączam apaszkę. Nasza kupiona w RESERVED

 

 

OCHRONA SKÓRY - wiatr bywa silny, mróz zdradliwy, a dziecięce twarze wrażliwe. Tak jak chronicie skórę przed słońcem - tak powinniście chronić ją przed mrozem. Wystarczy przejść się do apteki czy drogerii i podpytać sprzedawcę o tego typu kremy. Przykładowo jeden z kremów dla dzieci  NIVEA jest dostosowany na każdy rodzaj pogody.

 

KARMIENIE - nasz wybór butelki a'la termos większość z Was już zna. Butelka Pacific Baby, o której pisałyśmy już TUTAJ . Możecie ją kupić przykładowo TUTAJ . Butelka utrzymuję temperaturę do 10 godzin stopniowo ją obniżając.

 

DSC_9090

 

Pamiętajcie, że zaleca się by nie wychodzić z dzieckiem na dwór kiedy temperatura spadnie poniżej -10 stopni. Nawet jeśli temperatura nie spada poniżej -10 to zwróćcie uwagę na to czy nie występuje silny wiatr. Silny wiatr + wilgotne powietrze sprawia, że niskie temperatury odczuwa się znacznie silniej. Możesz spacerować z dzieckiem nawet jeśli jest przeziębione, ale odpuść sobie jeśli dodatkowo ma temperaturę. Spacer to solidna dawka witaminy D, a odpowiednio ubrany maluch na pewno nie zmarznie.

 

kombinezon, śpiwór - lodger  muppetshop

czapka -  sh joules

buty - kornecki

apaszka - reserved

butelka - pacific baby kraina eko zabawek

wózek - espiro magic

DSC_9016

DSC_9019

DSC_9027

DSC_9028

DSC_9037

DSC_9039

DSC_9044

DSC_9048

DSC_9056

DSC_9060

DSC_9062

DSC_9088

DSC_9121

DSC_9128

DSC_9132

photo :

25 comments on “Jak przygotować niemowlę do zimy?”

    1. Mi te śpiworki strasznie się podobają więc ciągle opowiadałam o nich babcią małego. Przyszły święta i obie babcie kupiły ten sam model w tym samym kolorze :). I teraz staramy się jeden sprzedać.

  1. Może się nie znam na niemowlakach, ale krem z serii nivea używam do pastowania butów(oczywiście wiem, że ma inne zastosowania jednak to jest najlepsze). Z tego co wyczytywałam na różnych forach i w gazetach to krem nivea ma STRASZNIE dużo wody i nie powinno się stosować go na mróz. Ostatnio nabyłam jeden z kremów ochronnych EMOLIUM. Na mroźne wiatry nad morzem jest idealny(raz użyłam nivea dla dzieci z filtrem i przeciw mrozom, po jednym spacerze miałam naczynka popękane.) ale jak pisałaś każdy jest inny i potrzebuje czegoś innego. Tylko fani tego bloga nie zjedzcie mnie że nie popieram tego kremu:P

      1. Jest fajna metoda na sprawdzenie czy krem ma wodę. Wstawić do lodówki na dzien,dwa. Woda sie oddzieli od kremu. Z tym nie uzywaniem kremów na bazie wody chodzi o to ze ta woda utrzymuje sie na twarzy dziecka i na mrozie poporstu zamarza doprowadzajac do odmrozen

  2. A u nas duuuuzo sniegu!
    Tez sie na to nie nastawilam i wlasnie szykujemy sie na zakupy aby dokupic to i tamto ;-)

    Lista fajna. Choc dla mnie odpada pnkt "karmienie".
    Nie jestem za podawaniem dziecia picia jedzenia na spacerach zima.
    Moim zdaniem nie wychodzi sie z nimi teraz na tak dlugo aby byla potrzeba dawania im na mrozie picia.

    Co do hartowania to w 101% sie z Toba zgadzam. T
    ez nie slucham zlotych rad jak mam ubrac ja znam je najlepiej
    i to ja potem wstaje w nocy bo dziecko nie moze se poradzic z katarem budzac sie kilka razy :/

    A sanki jakies macie? Polecasz cos?

    1. Kochana co do karmienia - często jeździmy autem, w zwykłych butelkach, pokarm w ta pogodę szybko się chłodzi, a tak to mleczko w podróży czy herbatka zawsze ciepła. NA dworzu równiez nie podaje :)

  3. Ahh te pupki <3 haha no uwielbiam ;)

    A u mnie zawsze było odwrotnie z ubieraniem, teściowa ciągle pytała czy mu nie zimno. A syn mój awantury robił jak za ciepło mu było. Chociaż teraz muszę przyznać dużo cieplej go ubieram niż siebie.

    Zdjęcia jak zawsze piękne!

  4. faktycznie cena spiworka spora. Ja sama chyba bym nie kupila, moze i sluzylby na 3-4 sezony ale to i tak zalezy od zimy. Zreszta nudze sie szybko rzeczami i wolalabym co roku kupic cos tanszego ale w innym kolorze itp :D

    Co do kremu my uzywamy weleda jest genialny bardzo polecam. W Polsce chyba tylko przez internet mozna go kupic.

    Kombinezon fajny, ale powiedz mi bo nie widze informacji on chyba nie jest nieprzemakalny?

    a butki i czapa rewelka :) my niedlugo staniemy przed wyborem zakupu pierwszych butow, juz sie tego boje ;d

    1. Powiem Ci, że nie widzę informacji o tym czy jest czy nie, ale po zabawie ze śniegiem, kombinezon nie był ani trochę mokry, nie nasiąkał :)

  5. My musiałyśmy obejść się bez kombinezonu, ponieważ Pola nie da się w niego wbić! :> Ale śpiworek mamy za to porządny, z owczą wełną, cieplutki :) Dostałyśmy go w spadku, po dziewczynce, którą się kiedyś opiekowałam :) Słodko wyglądają takie małe, stojące krasnale :) Pozdrawiam, Ala :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

@alicjawegnerpl

Zajrzyj na mój Instagram i sprawdź, jak żyję, manifestuję oraz działam.
cartcrossmenuchevron-down linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram