Pamiętacie pierwsze noce waszych dzieci w łóżeczkach, kiedy to kładliście je w jednej pozycji i w tej samej pozycji zastawaliście gdy się budziło? Nudne co? Teraz to jest wyższa szkoła jazdy. Wędrówki po całej powierzchni łóżeczka, a kiedy czasem rano śpi z nami w wielkim szerokim łóżku, każde z nas zostaje skopane tylko w jednym celu - mieć całe 2 metrowe łoże dla swojego niespełna 70 centymetrowego ciałka.
Żeby się porządnie wyspać niemowlę potrzebuje przede wszystkim odpowiedniej i wygodnej pozycji. Niespożyta energia naszych pociech pozwala na nawet godzinną męczarnie przeplatane stękaniem i marudzeniem. Aż w końcu...słodkie finalne mrucznięcie i... błogi sen. Dziecka oczywiście. Bo po tym finalnym mrucznięciu my matki, a przynajmniej ja nie jestem w stanie się położyć. Przecież to wieczorami do głowy przychodzą najśmielsze pomysły na życie, których często rano w to życie już wdrożyć nie chcemy...
Poniżej pozycje w jakich zapewne każda z Was zastaje swoje pociechy w łóżku. Pod każdą miało być zdjęcie, ale jak wiecie dzieci są złośliwe i akurat tej nocy nic nie dało zaglądanie co chwilę. Pozycje były...prawie ciągle takie same. Lenistwo czy czysta złośliwość?
1) Na żółwika ( najulubieńsza! ) - na brzuszku, rączki i nóżki podkurczone, dupka wypięta mocno do tyłu!
2) Na lepsze krążenie - na plecach z jedną nogą opartą na boku łóżeczka.
3) Na ślepca - na plecach z dłońmi położonymi na oczach.
4) Na supermana - na plecach z jedną ręką wyciągniętą ku górze.
5) Na żabę - rozkraczenie level max
6) Na katolika - tradycyjnie na boczku z rączkami splecionymi jak do pacierza :)
I niezależnie od tego jaką pozycję wybiera, jakie ma śpiochy - widok jej śpiącej zawsze rozczula mnie w identyczny sposób. Skłania do refleksji i pozwala zastanowić się przez chwilę "Cholera...bez niej nic nie miałoby sensu". I czasem nawet głupio wyczekuję w nocy piśnięcia, by po prostu zasnęła w moich ramionach. Damn. Nie ma nic piękniejszego...
rampers - kappahl
miś - Kreatywna Igiełka
pościel - UTULANKA
Ale rośne ta Poleńka :) Za 14 tygodni zaczną mi się znowu chwile z niemowlakiem bo obecnie staram się okiełznać 4 latke :)
Cudna jest! Jako mama 11 miesięcznego Ksawerka chętnie czytam Twojego bloga. Jest bardzo szczery i życiowy. Pozdrawiam
Lidia sypia "na żabę" :D uwielbiam na nią patrzeć jak śpi. Jest taka spokojna :)
Kojarzyłam tego misia i za cholerę nie mogłam skojarzyć od kogo. I strasznie mnie to nurtowało, bo ostatnio podziwiałam go na fb. Dobrze żeś zaspokoila moją ciekawość. :*
Dobrze mieć Was znów tutaj.
Cudowna mama to i wspaniała córcia :) Dobrze że wróciłyście....
Moja córeczka to głównie śpi w pozycji numer 6 u ciebie Alicja :) a Pola co raz piękniejsza, ale chyba jest bardziej podobna do taty moik zdaniem. W końcu wróciłaś...brakowałomi twoih tekstów !! ;)
Cudowna a rośnie jak na drozdzach.Przed wami jeszcze zasypianie podczas zabawy w róznych pozycjach i miejscach;)
Moje też często przyjmują dziwne pozycje podczas snu :) i zawsze zastanawia mnie to czy im tak wygodnie bo mnie to by chyba całe ciało zdrętwiało ;)
nie za cieplo jej w takim rampersie?kladziesz malutka spac w takich welnianych ubrankach czy tylko na potrzeby zdjecia wystrojona?
Jak ja kocham żółwika swoich dzieci!! Chociaż raz, mało ze śmiechu nie padłam, bo Janek, jeden z bliźniaków zasnął raz tak, ale na wyprostowanych nogach, które zaparł o dwa szczebelki!! Do dziś nie wiem, jak mu się to udało :D
Śliczna, urocza, słodziutka mała kruszynka ! Bo, że modelka idealna to chyba widzi każdy ! :)
Pozdrawiam ! :)
Śliczna Polcia! :* Cudna modelka i rozczulające ma spojrzenie...mogłabym się rozpłynąć! Piękna.. :)
Niak niak niak :))))
Widzę, że Pola podobna do ciebie, jak moja do mnie :)))
Słodziak <3