0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

8 marca 2018

Drzwi i biała podłoga w naszym mieszkaniu

Ponoć kobiety są mega niezdecydowane. Ponoć. Zwłaszcza kiedy kobietę wprowadza się do sklepu i każe się jej coś wybrać do nowego mieszkania. To już ponoć w ogóle jest horror. Ale tutaj zaskoczę i Was i siebie samą - w kwestii podłóg moje podejście od dawna było następujące: ma być biała. I tyle w temacie.

I owszem, kilka razy coś mnie od tej myśli odciągało, że może jednak jakiś cieplejszy kolor, ale no... jednak pierwotny pomysł wygrał. Miałam żałować, miałam przeklinać. I tak też nawet przez chwilę było. Było, bo skończyło się w momencie, w którym mieszkanie zaczęło już jakoś wyglądać. Przez pierwszy miesiąc, a nawet ponad byliśmy bez drzwi i listew, więc non stop robił się syf i właściwie nie dało się ocenić, czy ta podłoga jest dobrym wyborem czy nie, bo bez listew to wyglądało tragicznie. Wiecie, na początku ekscytacja, ale gdzieś po miesiącu zaczęłam się męczyć i wkurzać, zwłaszcza na syf, który non stop się robił. W ogóle jeszcze przed jakimkolwiek położeniem paneli, rozważałam jeszcze opcję parkietu, ale stwierdziłam, że to jednak nie na moją kieszeń. O tym kiedy lepiej jest położyć parkiet a kiedy panele przeczytacie tutaj - klik.

Koniec końców, w połowie lutego odbył się montaż drzwi i listew, a już minutę po jego zakończeniu, obdzwaniałam całą rodzinę i wysyłałam zdjęcia. I to był dopiero moment, w którym poczułam, jak to jest mieć piękne, własne gniazdko. Właściwie to czułam się tak, jakbym nigdy na oczy nie widziała czegoś takiego jak drzwi, serio. Do tej pory się nimi jaram. Bo własne, bo białe, bo solidne, bo piękne.

Ale do brzegu. Drzwi, podłogi - dostałam o to kilkadziesiąt zapytań i wciąż dostaję. I z całą przyjemnością Wam o tym wszystkim napiszę, bo wybór jest trafiony, a moja uśmiechnięta facjata mówi chyba sama za siebie. Oczywiście wiele z tych pytań jest o koszta i nie dziwi mnie to wcale. Jakiekolwiek nawet plany należy zacząć od przeczytania artykułu : Ile kosztuje położenie paneli lub parkietu? . Kiedy już sobie to wszystko mniej więcej przeliczycie, będzie wiedzieć w czym pozwala przebierać Wam budżet.

 

 

PODŁOGA

 

 

Ta cudna biała podłoga w moim mieszkaniu, to laminowane panele IMPRESSIVE, które są wodoodporne. Cudownie widać na nich słoje drewna i ogólnie... cała ich faktura jest boska, a reakcje wszystkich, którzy widzieli ją u mnie na żywo mówią same za siebie. W salonie Vox w Jankach, specjalista od podłóg upewnił mnie, że wybór jest dobry, że panele rzeczywiście są wodoodporne, a nie że to tylko jakieś nic nie warte zapewnienia producenta. Na podłogę czekałam stosunkowo krótko, bo już na następny tydzień od zamówienia, czekała sobie spokojnie w magazynie. Zamówiłam opcję z montażem, więc nie musiałam po nią jeździć, tylko w dzień montażu, po prostu ją przywieziono i zamontowano. Z tego co pamiętam pan od montażu ma chyba ponad 10 letnie doświadczenie, więc w sumie byłam spokojna, że powierzam to mu, a nie przypadkowej ekipie.

Odbiór podłogi był jeszcze w czasie robienia łazienki i przed malowaniem salonu. W mieszkaniu było pełno sprzętów i... brudu. No i ciężko było mi ocenić, czy ta podłoga wygląda fajnie czy nie. Bo była zwyczajnie brudna, mimo wielokrotnego mycia. W sumie w pierwsze dni, kiedy chodziłam oglądać mieszkanie, chciało mi się ryczeć :D Ewidentnie myślałam, że ta podłoga nie jest wcale biała i że nie można jej doczyścić :D Dopiero w miarę upływu czasu, jak już zamieszkaliśmy i zakończono całą brudną robotę, podłoga przejrzała i z dnia na dzień, z każdym kolejnym myciem zmyłam z niej chyba wszystkie osadzone na niej pyły itp. I co się dzieje teraz? To samo co z każdą inną podłogą. Trzeba odkurzyć, trzeba umyć i tyle. Oczywiście, że paprochy rzucają się w oczy bardziej niż na ciemnej podłodze, ale mając tak cudny efekt, nie jest to dla mnie absolutnie żadnym problemem. Podłoga wygląda obłędnie, a już zwłaszcza, jak jest świeżo umyta i do salonu wpada słońce. Jej faktura doprowadza mnie do pozytywnego szaleństwa i jaram się nią każdego dnia :D Tyyyyle o niej marzyłam no i mam! A co do sprzątania - z każdym kolejnym meblem, mam go coraz mniej. Wystarczy spojrzeć na to, ile podłogi zabrał mi sam narożnik, a dojdzie jeszcze kuchnia, szafka rtv, witryna, dywan... Chociaż aż mi szkoda zasłaniać dywanem tych paneli, ale jakoś tak nie wyobrażam sobie kącika w salonie bez dywanu ;)

 

 

biała podłoga

 

 

Tak więc - jestem zadowolona. Podłoga jest śliczna, zdecydowanie nie wygląda jak większość paneli, które widujemy w sklepach. Na pierwszy rzut oka widać tutaj wysoką jakość i nikogo za specjalnie nie muszę nawet do tego przekonywać. Do podłogi dobrałam klasyczne listwy LAGRUS CLASSIC - białe, malowane.

 

DRZWI

 

 

Na drzwi kompletnie nie miałam pomysłu. No że miały być białe to oczywiste, ale nie miałam totalnie rozeznania. Je również wybierałam w salonie Vox w Jankach i dzięki Bogu, że trafiłam na tak cudowną Panią, która wszystko mi pokazała i wyjaśniła, bo sama to bym sobie totalnie nie poradziła. Nie wiem ile czasu wtedy spędziłam w salonie, ale ostatecznie zdecydowałam się na drzwi ASILO PERTINI 4 bezprzylgowe z mleczną szybą. Ościeżnice są regulowane bezprzylgowe. Na drzwi czekałam ok. 6 tygodni, ale... było warto. Baaardzo, ale to bardzo podoba mi się efekt końcowy jaki uzyskałam przy ościeżnicach do sypialni i pokoju Poli - było tam bardzo mało miejsca, te dwie pary drzwi tworzą ze sobą kąt prosty. Koniec końców - wyszło IDEALNIE.

 

 

 

 

Szczerze mówiąc większy problem niż z drzwiami miałam... z klamkami. Totalnie nie wiedziałam co będzie pasowało do mojego wnętrza, i kiedy się już zdecydowałam, a Pani wklepywała zamówienie do systemu, w ostatniej chwili zobaczyłam klamkę w katalogu, o której pomyślałam: to jest to! Z tego co pamiętam, klamka była nowością i nie było jej jeszcze w salonie, więc nie mogłam obejrzeć jej w realu, ale czułam, że to dobry wybór i zaryzykowałam. Nawet pan monter, który był montować mi drzwi ( ten sam co podłogi) powiedział, że montuje ją po raz pierwszy i że jest "kozacka!" - i ja się z panem monterem totalnie zgadzam. Model klamki to VOLTARE :)

 

 

KOSZT

 

Zacznijmy od podłogi. Nie należała do najtańszych, ale uważam, że jej jakość idzie w parze z ceną. 33 opakowania paneli, na powierzchnię ok. 60 metrów to koszt 5,846. Do tego trzeba zawsze doliczyć listwy, które umieszcza się pomiędzy pomieszczeniami, tutaj był to koszt 230 zł i podkład: płyta eko-por + folia paroizolacyjna -  509 zł .

 

 

Montaż paneli i podkładu z folią - 1,188 zł. Ja brałam opcję montażu, która jest przy zakupie produktów VOX, ale to nie jest koniecznie, możecie poszukać fachowca na własną rękę. Ile to wtedy będzie kosztowało? Stawki są różne, choć można sobie to "mniej więcej" wyliczyć. U mnie jak widzicie za ok. 55 metrów, na których znalazła się podłoga, wyszły niecałe 2 tysiące. Łącznie z wyżej wymienionymi kosztami za wszystko wyszło ok. 7700 zł.

Najlepiej przed podjęciem decyzji o tym komu chcecie powierzyć montaż, zróbcie rozeznanie: niech wyceni to Wam kilku fachowców, byście mogli sobie porównać ich oferty. Zanim jednak się na cokolwiek zdecydujcie, zapoznajcie się z poradnikiem Ile kosztuje położenie paneli lub parkietu? , który wyjaśni Wam od czego zależą stawki i jak one mniej więcej wyglądają.

 

 

Jeśli chodzi o koszt drzwi ( x3 ) , ościeżnic, klamek, zamków itp - za całość wyszło niecałe 7 tysięcy już z montażem. Z kolei listwy wraz z montażem to koszt ok. 1600 zł.

 

PODSUMOWUJĄC...

Po pierwsze - wielki ukłon w stronę ekipy z Salonu Vox w Jankach w tym monterów. Ich pomoc w wyborze, w przeprowadzeniu przez produkty, asortyment itp. była nieoceniona, a wierzcie mi, że kompetentna obsługa przy tak poważnych wyborach, jest nieoceniona. Na prawdę czuć było, że każdy troszczy się o klienta i traktuje jego "rozterki" jak swoje własne. Naprawdę szacun, bo nie wszędzie można się spotkać z takim podejściem.

Po drugie - jestem totalnie zszokowana efektem końcowym. Nareszcie mam JASNE mieszkanie, o jakim marzyłam. Podłoga pięknie się domywa i nie ma z nią takich problemów, przed jakimi wszyscy mnie ostrzegali. Drzwi są na zamek magnetyczny, więc ich zamykanie to po prostu bajka no i... nie da się nimi trzasnąć :P O żesz, no i właśnie sobie uświadomiłam, dlaczego moje dziecko nie trzaska już drzwiami :D Muszę też przyznać, że nawet moja rodzina, która była przeciwna przeważającej bieli, była oczarowana kiedy zobaczyła jak podłoga i drzwi wyglądają w gotowym już wnętrzu.

Wiadomo, o gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie - miłośniczki bieli i szarości, to mieszkanie jest idealne. Oczywiście nie sugerujcie się tym, że jest jeszcze dość łyso, bo zapewne jeszcze wiele miesięcy urządzania przed nami, ale uważam, że baza jaką stworzyłam, daje mi wielkie pole do popisu. No i cieszę się, że jakość widać tutaj gołym okiem. To było dla mnie ogromnie ważne ;) Jestem ciekawa jakie kolory przeważają w Waszych mieszkaniach i czy jest wśród Was śmiałek, który też zdecydował się na białą podłogę :P Dajcie znać i podsyłacie mi ciekawe pomysły na zagospodarowanie ścian - sklepy z fajnymi plakatami, ramami itp - wszystko się przyda, bo już niebawem kolejne kadry z mojego gniazdka. Pamiętajcie, by na instagramie śledzieć hashtag MamalowegoDomu, pod którym pojawiają się wszystkie foty z mieszkania.

 

KONIECZNIE SPRAWDŹ!

Ile kosztuje położenie paneli lub parkietu? - TUTAJ

Asortyment salonów VOX - TUTAJ

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

24 comments on “Drzwi i biała podłoga w naszym mieszkaniu”

  1. Warto zainwestować więcej, ale być zadowolonym w 100%. Podłoga i drzwi bardzo mi się podobają. ?

    1. Dokładnie, dlatego pomalutku się urządzamy, a nie na hura - wolę uzbierać na coś lepszego, niż kupić wszystko, ale tandetne... :) Jestem ogromnie zadowolona. A co do drzwi i podłogi - jestem w szoku, że podoba się tak wielu osobom!

  2. czekam z niecierpliwością na wpis z salonu, już jest pięknie, a co dopiero jak dodasz właśnie jakieś cudne plakaty i dodatki :) jest naprawdę gustownie

  3. Mieszkanie przepiękne bardzo w moim guscie,w listopadzie kupiliśmy nowe M żałuję że podłogi i drzwi były zrobione bo też chciałam biala podłogę i drzwi a mam w odcieniach (są naprawdę fajne ale to nie te wymarzone?)
    Mimo to cieszę się tak jak Ty z każdego nowego szczegółu,dużych postepow(kuchnie przynajmniej mam taką jak chciałam biala matową z elementami drewna)i malych(nowe zasłony itp)nadal jesteśmy na etapie urządzania a juz jestem taka szczęśliwa bo to mieszkanie "chodzilo"za nami jakiś czas?
    Życzę uważanych wyborów lepiej dłużej urządzać w swojej wymarzonej wizji niz zasypać sie badziewiem albo bylejakoscia?
    Pozdrawiam cała rodzinkę i czekam z niecierpliwością na nowe posty wnętrzarskie?

    1. Dziękuję kochana i zgadzam się w 100 %! Mój F. na początku mówił: trzeba kupić lampy, nawet byle jakie, później się zmieni... od razu zaprotestowałam, po 1 to też wydatek, nawet jeśli mały, to wolę już odłożyć na konkret, poza tym wiem jak to się kończy - kupuje się coś na 5 minut, a potem jest na już całe życie... Pozdrawiamy również i życzymy spokojnego i przemyślanego urządzania :*

  4. Fajnie sie patrzy jak ktoś krok po kroku realizuje swoje marzenia i tak cudownie się nimi cieszy. Takie obrazki zaszczepiają w człowieku wiarę, że nic nas nie powstrzyma przed tym co chcemy osianąć, jeśli tylko wystarczająco wierzymy i chcemy, a przy tym żyjemy w zgodzie z samym sobą. Robisz swoją postawą dużo dobrego naprawdę ? Dla siebie i dla świata. Pamiętaj o tym ❤️

    1. Popłakałam się... jeden z piękniejszych komentarzy jakie dostałam na tym blogu! Sylwia dziękuję Ci z całego serca! To cudownie, że moja radość, może nieść za sobą tyle dobrego. Wiara to podstawa i ten kto tego nie wie, pozostanie niestety daleko daleko w tyle z ciągłym uczuciem pustki, której nie da się niczym zapełnić :* Ściskam Cię mocnooo, dziękuję z całego serca i życzę wszystkiego co najlepsze :*

  5. Mieszkanie mieszkaniem, jest naprawdę śliczne! Ale mnie najbardziej urzekła Pola! Jaka ona już duża i te piękne loki! Śliczna dziewczynka ? jestem z Tobą od początku i śledzę Twoje losy bo sama mam synka urodzonego trochę później niż Pola! Życzę dużo dużo szczęścia i miłości w nowym mieszkaniu!

  6. Pani Alicjo piękne mieszkanie. Widac ze nic w nim nie jest przez przypadek ? Podloga to rzeczywiście jeden z ładniejszych dekorów jeśli chodzi o biel ale jest także bardzo szorstki i matowy (przez pokrycie go substancja wodoodporna). Czy przy codziennym użytkowaniu łatwo zostawia na sobie brud? Czy mopem jesteśmy w stanie zmyć podłogę i pozostawić biały panel? Proszę o opinie

  7. Podłoga piękna, wzdycham do niej każdego razu jak oglądam twoje zdjęcia. Jednak w swoim obecnym 5 letnim mieszkaniu mam na podłodze (kuchnia i przedpokój) biały gres i szczerzę to nawet najgorszemu wrogowi tego nie życzę ;) Wszystko widać, ciągle brudna, nie wspominając o fugach, które kiedyś były białe...no właśnie kiedyś :/ Także ciekawa jestem twojej opinii za pewien czas tzn. parę lat ;) Bo ja teraz o niczym innym nie marzę jak o nowej podłodze ;)

  8. Piękne wnętrze i ładna stonowana podłoga. Dobrym wyborem, dla osób, którym zależy na wodoodpornej powłoce, będą również panele winylowe. Inwestorzy bardzo chętnie wybierają panele wykonane z wysokogatunkowego winylu w wersji montowanej na klik jako podłoga pływająca. Mają wodoodporną powłokę i są odporne na uszkodzenia. Icha atutem jest naturalny wygląd. Plusem jest również długa gwarancja (od http://www.arbiton.com to 20 lat). Dobrze sprawdzają się na ogrzewanie podłogowe, a i bez niego same z siebie są ciepłe i przyjemne w dotyku dla bosych stóp. Można kłaść je w wymagających, mokrych pomieszczeniach, takich jak kuchnia i łazienka. Dzięki temu panele winylowe można zastosować na powierzchni całego mieszkania lub domu osiągając atrakcyjny efekt "one space", powiększający wizualnie wnętrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

@alicjawegnerpl

Zajrzyj na mój Instagram i sprawdź, jak żyję, manifestuję oraz działam.
cartcrossmenuchevron-down linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram