0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

3 marca 2019

Marcowy plan - rozwojowy, żywieniowy i treningowy

Ostatnio w szufladzie wygrzebałam swój wydrukowany plan miesięczny - obejmował on trzy sfery: duchowość, żywienie i treningi. Opublikowałam go na blogu jakiś rok temu i do tej pory pamiętam, jak wysyłałyście mi zdjęcia druków tegoż planu.

Tym razem słowo duchowość postanowiłam zamienić na rozwój. Bardziej mi to pasuje do celów, które chciałam tutaj opisać. Cele, to może zbyt dużo powiedziane. Takie plany traktuję raczej jako wskazówkę, coś co powala mi trzymać rytm i za często z niego nie wypadać. Od długiego już czasu mam dobrą passę - trzymam się wszystkiego systematycznie, nie mam wiecznych spadków nastroju i energii. Właściwie mogę śmiało powiedzieć, że moja "dobra zmiana" i postanowienia zamieniły się w styl życia. Do niczego się już raczej nie zmusza, ale... się pilnuję. Bo z natury to ja jednak jestem leniem. Dlatego niezmiernie się cieszę, że jestem obecnie tak zdyscyplinowana, że nawet jak mi się cholernie nie chce, to sobie mówię: musisz wstać i to zrobić. I wstaję i to robię. I zawsze, ale to zawsze okazuje się, że trudne było jedynie ruszenie dupy. Reszta to już pikuś.

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać mój plan w 3 sferach: rozwoju, żywienia i treningów. Chciałabym zmieniać te plany co miesiąc, by każdego miesiąca skupiać się na czymś trochę bardziej, na czymś innym trochę mniej. Ostatnie miesiące były planami ogólnymi, spisanymi na blogu i poszło mi dobrze - no prawie. Nadal nie zrobiłam badań na IO, bo ta wizja porannych dwóch godzin na czczo w klinice mnie przeraża, ale ogarnę to. Sama się sobie dziwię, że tak zwlekam z czymś co dotyczy mojego zdrowia. Nikt nie jest idealny O.o Ale żeby już nie przynudzać - zobaczcie jak wygląda mój plan...

 

PLAN ROZWOJOWY

 

  • codziennie min. 1 lekcja angielskiego - i nie ma opcji, że nie. MUSZĘ. I też to ciągle odkładam...
  • codziennie spisywanie rzeczy, za które jestem wdzięczna - podczas czytania książki "Magia" wypisywałam codziennie rano aż 10 rzeczy, a wieczorem dziękowałam za tę jedną, jedyną, najlepszą, która się zdarzyła w ciągu dnia. Nadal chcę rozpoczynać dzień wdzięcznością i tak samo go kończyć, ale niekoniecznie chce sobie narzucać ilości czy jakieś reguły. Po prostu i rano i wieczorem chcę się skupić na wdzięczności i za coś podziękować
  • przeczytać w całości książkę "Twórcza Wizualizacja" i dokończyć moje notatki 
  • codziennie poświęcić min. 15 minut na poczytanie o fotografii lub obróbce - skoro już kupiłam nowy obiektyw, to wypadałoby coś w tym kierunku zrobić
  • codziennie poświęcić czas na poczytanie o czymś, o czym zbyt wiele nie wiem - np. poczytać artykuł o... no nie wiem - ustroju politycznym w Chinach ;)
  • założyć i prowadzić dziennik myśli - prościej to ujmując: dziennik. Chciałabym przerzucać wszystkie swoje myśli danego dnia, wszystkie obawy, wątpliwości, marzenia. To taka forma terapii. Często pisząc, zadając pytania, sami znajdujemy na nie odpowiedzi i dochodzimy do ciekawych wniosków. To może być cenne doświadczenie. Poza tym zawsze uwielbiałam pisać pamiętniki :)

 

By udało mi się mieć na to siłę i energię, oczywiście będę starała się jak do tej pory - chodzić spać przed 22, wstawać przed 6, modlić się, afirmować i robić większość tych rzeczy, o których pisałam we wpisie: Wczesne poranki i czas dla siebie - moja recepta na udany dzień

 

 

 

PLAN ŻYWIENIOWY

 

  • pić min. 2,5 litra wody dziennie
  • jeść zdrowe i regularne posiłki, ostatni ok. 18 ( chodzę spać ok. 22)
  • pić codziennie czystek

W celu ułatwienia sobie zdrowego żywienia, postanowiłam wypisać sobie kilka propozycji na śniadania, przekąski, obiady i kolacje. Będę z nich wybierać to na co aktualnie mam ochotę, chyba, że wpadnę na coś totalnie innego, ale to takie moje hity jednak i faworyci :)

 

ŚNIADANIA:

  • jajecznica z 2 jaj + kromka chleba dyniowego + warzywa ( rukola, pomidor, ogórki kiszone)
  • omlet z owocami
  • omlet warzywny np. z rukolą, pomidorkami koktajlowymi, cukinią
  • 1 kanapki z awokado, kiełkami, pomidorem + 1 jajko na miękko
  • owsianka z owocami

 

PRZEKĄSKI ( DRUGIE ŚNIADANIE):

  • koktajl warzywno-owocowy ( jabłko, banan, jarmuż)
  • jogurt naturalny z jabłkiem, bananem i pestkami dyni
  • pudding chia z musem owocowym albo po prostu cząstkami owoców
  • shake białkowy od Natural Mojo ( w sumie moja ulubiona opcja) - najlepiej Fit Coco, albo Fit Vanilla. Na hasło MAMALA25 macie 25% zniżki na cały asortyment ! :) 

 

 

 

OBIADY: 

  • kasza bulgur z grillowaną cukinią i brokułem gotowanym na parze + camembert
  • pieczona ryba z ryżem jaśminowym i pieczonymi batatami
  • kochany przez Was, przeze mnie, ale zwłaszcza przez moją córkę... makaron z brokułem i jogurtem naturalnym  :)
  • makaron ze szpinakiem i łososiem i sosem na bazie jogurtu

 

KOLACJE:

  • kanapki z pastą z awokado lub pastą rybną
  • sałatka: roszponka, kiełki, ogórek, pieczony kalafior
  • naleśniki z mąki ryżowej ( wkład dowolny) może być wytrawny: szpinak, pieczarki albo banan  i jogurt naturalny :)
  • zupa krem z warzyw np. z zielonego groszku

 

PLAN TRENINGOWY

  • trening min. 3 x w tygodniu
  • codziennie min. 30 minut szybkiego marszu na świeżym powietrzu
  • zejść do wagi 62 kg i ją utrzymać
  • basen 1 x w tygodniu
  • zacząć sezon biegowy i chcę zacząć jak zwykle od zera, żeby się nie zniechęcić: 1 km, 2 km, 3 km, 5 km. Póki co w marcu chcę sobie spokojnym tempem dojść do piątki, którą ukoronowałam medalem. W tym roku będę walczyć o kondycję na dyszkę :)

 

No. Tradycyjnie ( wow, drugi raz w życiu :D ) drukuję sobie ten plan na kartce A4 i kładę sobie na biurku. Dzięki niemu będę miała jakiś punkt zaczepienia, którego będę starała się trzymać. Wiem po co to robię - dla samej siebie. I to powinna być największa motywacja. O samych siebie powinniśmy dbać najbardziej. Powinniśmy siebie kochać, dbać o siebie i traktować NAAAJLEPIEJ! Tylko wtedy możemy tak traktować innych i dać im prawdziwą, bezwarunkową miłość, która nie jest kosztem nas samych. Jeśli macie ochotę zobaczyć jaki był mój 1 plan, w którym był również aspekt duchowy, zapraszam Was na wpis: Mój plan na formę w 4 tygodnie . Obejmuje on plan duchowy, żywieniowy i treningowy. Może z niego też uda się Wam coś zaczerpnąć :)

Dobrego marca kochani!

7 comments on “Marcowy plan - rozwojowy, żywieniowy i treningowy”

  1. Podziwiam i zazdroszczę. Sama się w końcu muszę za siebie zabrać. Tak jak piszesz-najgorzej zacząć. Ja zaczynałam już wielokrotnie: ćwiczyć, trzymać dietę, poświęcać sobie więcej czasu, mniej pracować, nie palić itp.a jednak w tym wszystkim zabrakło mi systematyczności i chyba byłam do tego za mało zmotywowana, bo jak dotąd wszystkie próby zakończyły się fiaskiem.

  2. Super plan, mój na ten rok jest taki żeby w końcu się wyspać ???? ale nie tylko, część z pewnością mogłabym podkrasc i wdrożyć w swoje życie ❤️?

  3. Świetne, podkradam i drukuję! Ja również chciałabym się wziąć za angielski i właśnie mnie zmotywowałaś :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

@alicjawegnerpl

Zajrzyj na mój Instagram i sprawdź, jak żyję, manifestuję oraz działam.
cartcrossmenuchevron-down linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram